15/03/2017

Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w nowej odsłonie

Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski wprowadza nową identyfikację wizualną.

Długotrwały proces, obejmujący badania i warsztaty, angażujący pracowników i publiczność, zaowocował stworzeniem systemu opartego na typografii. Zapewnia on spójność komunikacji różnorodnego programu złożonego, między innymi, z wystaw, performansów, koncertów czy projekcji filmowych. Znak Ujazdowski jest tylko jednym z elementów tego systemu. Powstał z zaakcentowania jednego z członów nazwy najbardziej charakterystycznego dla miejsca, które jak pokazały badania kojarzy się publiczności nie tylko z zamkiem, ale i z otaczającym go parkiem na Jazdowie i z budynkiem laboratorium.

Zmianie identyfikacji wizualnej towarzyszy ujednolicenie nazewnictwa. Nazwa Ujazdowski używana będzie wymiennie z pełną nazwą instytucji. Zmiana dotyczy nie tylko wystaw, performansów, koncertów, ale też działającego od lat w Zamku Kina.Lab oraz programu rezydencji artystycznych, który dotąd funkcjonował pod nazwą Artists-In-Residence Laboratory.

Po raz pierwszy w swojej historii Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski będzie komunikowało się ze swoimi widzami w sposób przemyślany i usystematyzowany. Mamy system porządkujący produkowane przez nas informacje i nadający wszystkim, bardzo przecież różnorodnym przedsięwzięciom wspólną identyfikację, tożsamość. Dzięki temu wzrośnie rozpoznawalność naszej instytucji i nie będzie już, mamy nadzieję, wątpliwości co do przynależności instytucjonalnej jej licznych działań programowych mówi Urszula Kropiwiec, zastępca dyrektora Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski.

Do procesu tworzenia nowej identyfikacji zaproszono dwóch projektantów: Mariana Misiaka i Tomka Bersza oraz socjolożkę Agatę Nowotny. Pracę rozpoczęli od przeprowadzenia szczegółowych badań.

Pierwsze pół roku to był szeroko pojęty research i szukanie inspiracji. Rozpoczęliśmy  od rozmów z dyrekcją i pogłębionych badań w archiwum przejrzeliśmy wszystkie teczki z drukami promocyjnymi od lat 80. Zaprosiliśmy do współpracy Agatę Nowotny, socjolożkę, która pomogła nam przeprowadzić wywiady z pracownikami Zamku Ujazdowskiego oraz z dyrektorami innych instytucji sztuki współczesnej. Pracowaliśmy razem z widzami Zamku, zorganizowaliśmy warsztaty z projektantami. Z tego researchu uzyskaliśmy pakiet ciekawych informacji mówi Marian Misiak.

Kluczowe dla postrzegania Zamku okazały się osie pojęciowe, które musieliśmy uwzględnić. Jedną z nich było bardzo mocne napięcie między potrzebą ujednolicenia komunikacji oraz sposobu postrzegania instytucji jako całości a dotychczasową odrębnością, zarówno działów (takich jak kino czy program rezydencyjny), jak i poszczególnych działań, przede wszystkim wystaw. Było to dla nas prawdziwe wyzwanie, bo ta różnorodność i migotliwość jest też do pewnego stopnia pożądana i naturalna dla tego typu instytucji. Chodziło o to, żeby uszanować autonomię kuratorów, wpisując jednak ich działania w szerszy i spójny wizerunek Zamku Ujazdowskiego. Drugim punktem odniesienia było napięcie między misją Zamku, którą jest promocja sztuki współczesnej, a jego historyczną siedzibą i związanymi z tym skojarzeniami  opowiada Tomek Bersz.

Po solidnym researchu, pierwszych przymiarkach i konsultacjach ustalono docelowy pomysł, oparty o typografię wybrany krój pisma, któremu towarzyszą specjalnie zaprojektowane przez Bersza i Misiaka znaki interpunkcyjne oraz system organizowania treści definiowany przez zasady dotyczące wielkości pisma i wcięć akapitowych. Projektanci nie zaproponowali pojedynczego znaku, dominanty graficznej, która byłaby filarem systemu.

Logo traktujemy jako najmniejszy element tego systemu, a nie jako uprzywilejowaną ikonkę, która ma odrębne znaczenie mówi Tomek Bersz. Staraliśmy się stworzyć system zarazem spójny co do zasad (spajający całą komunikację Ujazdowskiego, jak i uniwersalny w zastosowaniach (pozwalający na komponowanie bardzo różnych i nieprzewidzianych wypowiedzi).

Element swobody, rozszczelniający system, wprowadza warstwa graficzna, która znajduje się zawsze pod typografią mówi Marian Misiak. Tu dopuszczamy wszelkie środki wyrazu od zdjęcia, przez ilustrację, po fotomontaż. Chcielibyśmy, żeby projektanci zaproszeni do projektowania oprawy wizualnej wystawy autorsko interpretowali jej temat.

Nowa identyfikacja będzie widoczna nie tylko w Zamku, ale także nieco później, w otoczeniu instytucji.

To, co dla nas charakterystyczne, to uwarunkowania przestrzenne: park na Jazdowie, bryła zamku i budynku Laboratorium. Projektanci postawili więc na pracę z członem nazwy Zamek Ujazdowski, a ostatecznie na mocne podkreślenie tego, co najbardziej w tej nazwie charakterystyczne, czyli Ujazdowski opowiada Małgorzata Ludwisiak, dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski.

Ujazdowski położony w rozległym parku, w otoczeniu zieleni i historycznej architektury od ponad 25 lat jest miejscem kontaktu z najnowszą sztuką w różnych jej przejawach. Można tutaj oglądać wystawy, spektakle tańca czy  filmy, uczestniczyć w performansach, słuchać muzyki.

Ujazdowski to najbardziej charakterystyczny i jedyny specyficzny element nazwy instytucji Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski. Stąd, naturalna zresztą, decyzja, żeby to on nas identyfikował, wyróżniał. Myślnik między U a jazdowski jest swego rodzaju grą ortograficzno-semantyczną: zachęca do przerwania na chwilę biegu myśli, do zastanowienia się. Taki myślnik bywa też elementem otwierającym słowo lub jego część na dodatkowe, alternatywne zakończenie. Zarówno pierwsza, jak i druga interpretacja zgadza się z naszą wizją Centrum Sztuki Współczesnej jako instytucji poddającej refleksji rzeczywistość i szukającej poprzez sztukę nowych, zaskakujących form i treści mówi Urszula Kropiwiec.