artykuł
Zanurzenie w kulturze: od taśmy do świata cyfrowego
Tomasz Fluder

- Dzięki projektowi Zanurzenie w kulturze dzieła multimedialne z kolekcji CSW ZU zyskają nowe życie. To przedsięwzięcie łączy doświadczenie konserwacji analogowych nośników z najnowszymi metodami digitalizacji i udostępniania w sieci. Jego celem jest ochrona i ponowne włączenie do obiegu kulturowego polskich dzieł audiowizualnych, które powstały w wyniku artystycznych eksperymentów z technologią. Projekt stawia też pytanie o relację człowieka i maszyny w epoce sztucznej inteligencji. Jak pisał Wojciech Bruszewski, kamera patrzy w człowieka – dziś to algorytmy AI patrzą na człowieka, ucząc się jego spojrzenia. Nie było internetu. Nie było sztucznej inteligencji, promptów ani chmury danych. Był obraz, który drżał na ekranie, i dźwięk przesuwającej się taśmy. W tym hałasie rodziła się nowa świadomość: technologia nie była już narzędziem, lecz partnerem.
- W latach 70. młodzi artyści z Warsztatu Formy Filmowej w Łodzi m.in. Józef Robakowski, Wojciech Bruszewski – po raz pierwszy potraktowali kamerę jak żywy organizm. Robakowski w Teście 1 czy później w Z mojego okna (1978–1999) badał energię widzenia, ruch i rytm spojrzenia. Kwiek eksperymentował z czasem, a Bruszewski – z językiem i percepcją. Nie chcieli już opowiadać historii. Chcieli zrozumieć sam akt widzenia. W tym samym czasie Natalia LL eksperymentowała z kamerą jak z lustrem – rejestrowała ciało nie jako przedmiot, ale jako świadomy podmiot. Ewa Partum rozsypywała litery alfabetu w przestrzeni publicznej, tworząc z języka materię wizualną. Ich prace – podobnie jak eksperymenty Teresy Murak – pokazały, że sztuka może być procesem, a technologia – jego świadkiem. To właśnie takie dzieła, efemeryczne, zależne od sprzętu i czasu, stanowią dziś jedno z najtrudniejszych wyzwań konserwatorskich. Digitalizacja nie jest tu wyłącznie cyfrowym odwzorowaniem, ale próbą przeniesienia doświadczenia – jego dźwięku, rytmu, światła i zakłóceń. Zespół specjalistów w CSW ZU będzie musiał zdecydować: zachować rysę na taśmie czy ją oczyścić? Czy poprawiać błędy sprzętu, skoro to one tworzyły oryginalny język epoki?
- W latach 80. i 90. artyści zaczęli budować własne laboratoria. Zbigniew Rybczyński w latach 80. i 90. działał na granicach kina i technologii — jego prace często przypominały wizualne poematy, gdzie czas podlegał rytmom montażu i powtórzeń. Kilka lat później Mirosław Bałka w Winterreise (Bambi, The Pond) (2003) odwrócił tę dynamikę – wprowadził ciszę, minimalizm i pamięć. Projekcja trójkanałowa stworzyła przestrzeń kontemplacji, w której światło, cień i echo były równie istotne jak obraz. Dziś, przygotowując się do digitalizacji takich dzieł, zespół CSW ZU musi odtworzyć nie tylko materiał wizualny, ale też logikę działania instalacji – sposób, w jaki reaguje na przestrzeń, dźwięk i widza.
- Projekt Zanurzenie w kulturze. Cyfrowy dostęp do zasobów audiowizualnych i multimedialnych FINA i CSW ZU, rozpoczął się w czerwcu 2025 roku i obecnie wchodzi w fazę intensywnych prac przygotowawczych. To wspólne przedsięwzięcie Filmoteki Narodowej – Instytutu Audiowizualnego (FINA), pełniącej rolę lidera oraz Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski (CSWZU) jako partnera.
- Zadaniem CSWZU jest konserwacja i digitalizacja 38 dzieł sztuki współczesnej oraz około 2000 archiwalnych materiałów kontekstowych – dokumentacji wystaw, fotografii, materiałów kuratorskich. Choć liczbowo to niewielka część zbiorów, to właśnie prace obejmujące 38 dzieł, ze względu na ich złożoność technologiczną i konieczność rekonstrukcji oryginalnych konfiguracji sprzętowych, stanowią przedsięwzięcie o wysokim stopniu innowacyjności.
- Każde z tych dzieł wymaga indywidualnego podejścia: od analizy technologicznego DNA, przez konserwację i rekonstrukcję elementów fizycznych i cyfrowych, po digitalizację i przywrócenie pierwotnego sposobu prezentacji. W tym sensie Zanurzenie w kulturze to nie tylko projekt konserwatorski, lecz laboratorium pamięci — rekonstrukcja doświadczeń — oddechu, światła, dźwięku, emocji. Dziś technologia jest wszechobecna. Każdy z nas jest twórcą – nagrywa, generuje, przetwarza, montuje. Sztuczna inteligencja nie tylko rysuje obrazy, komponuje dźwięki, interpretuje emocje — maszyna stała się współautorem rzeczywistości.
- W tej rewolucji kryje się paradoks: im doskonalsze narzędzia, tym bardziej potrzebna staje się pamięć. Dlatego Zanurzenie w kulturze to nie tylko projekt wykorzystujący najnowsze technologie w procesie digitalizacji i konserwacji, lecz proces opracowania koncepcji ochrony i rekonstrukcji dzieł multimedialnych w epoce, w której stają się technologicznie przestarzałe. Sztuka cyfrowa rozpoczęła się w momencie, gdy artysta nauczył kamerę widzieć.
- Dziś, w dobie algorytmów i sztucznej inteligencji, wyzwaniem staje się zrozumienie i ochrona cyfrowych form ekspresji, tak by nie utracić ich oryginalnego kontekstu i znaczenia.
- Projekt Zanurzenie w kulturze wpisuje się w ten proces, łącząc refleksję nad technologią z praktyką ochrony dziedzictwa audiowizualnego.
Więcej
Autor
Tomasz Fluder – kierownik projektu z ramienia Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, odpowiedzialny za realizację zadania w ramach projektu Zanurzenie w kulturze. Cyfrowy dostęp do zasobów audiowizualnych i multimedialnych FINA i CSW ZU (nr FERC.02.03-IP.01-0013/25), finansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach programu Fundusze Europejskie na Rozwój Cyfrowy 2021–2027 (FERC.02.03).
Dziś w U–jazdowskim