Cienie imperium
reż. Karol Starnawski, Polska 2018, 76'
Inspirowany książką Tomasza Grzywaczewskiego Granice marzeń dokument o skomplikowanej historii państw postsowieckich i ich mieszkańców, pokazywany był w ubiegłym roku m.in. na FPFF w Gdyni w sekcji Inne spojrzenie, na Krakowskim Festiwalu Filmowym oraz FF Transatlantyk.
Czy można żyć w cieniu imperium? To pytanie, które niczym bumerang powraca w każdej z trzech przedstawionych w filmie historii. Choć ich bohaterów dzielą setki kilometrów, narodowość oraz wiek, łączy zbliżone, oparte na strachu doświadczenie, ale też nadzieja na spokojne i lepsze życie. Pomimo, że Związek Sowiecki zniknął z map trzydzieści lat temu, Aleksiej z Górskiego Karabachu, Timur z Ukrainy oraz Aleksander z Gruzji wciąż żyją w niepewności, każdego dnia stawiając czoła tytułowym cieniom „imperium”. Opowieści bohaterów pokazują skomplikowaną historię państw postsowieckich oraz ich mieszkańców, którzy wbrew wielkiej polityce starają się odwrócić swój los i podążać za marzeniami o życiu w pokoju. W swoim pełnometrażowym debiucie dokumentalnym Karol Starnawski kieruje kamerę na ludzi uwikłanych w zapomniane już konflikty graniczne powstałe na skutek rozpadu ZSRR. To też gorzki obraz imperialnych zakusów dzisiejszej Rosji, zmierzającej do całkowitego uzależnienia od siebie sąsiadów, a co za tym idzie, utrzymania dawnej strefy wpływów.