Sztuka zaangażowana społecznie
Spotkanie z Anną Berry i Pierre'em d'Alancaisez
Sztuka zaangażowana społecznie jest obecnie najbardziej popularnym nurtem artystycznym. Jej korzenie sięgają lat siedemdziesiątych i radykalnej koncepcji „rzeźby społecznej” Josepha Beuysa (1921–1986), która zakładała, że każdy człowiek jest artystą, a sztuka dotyczy wszystkich i posiada potencjał, by wpływać na społeczeństwo, politykę, i środowisko.
Oprócz troski o środowisko naturalne sztuka zaangażowana społecznie jest również ściśle powiązana z politykami płci, ciała i tożsamości. W procesie twórczym często faworyzuje ona aktywne zaangażowanie i udział tak zwanych zmarginalizowanych społeczności i konkretnych grup, takich jak np. dzieci i młodzież, migranci, mniejszości etniczne, czy osoby ze środowiska LGBTQ+.
Prestiżowa brytyjska nagroda Turner Art Prize zapoczątkowała ten trend już w 2015 roku. Wyróżnienie przyznano grupie Assemble, kolektywowi młodych architektów. Ich działania z czasem ewoluowały od projektowania budynków do zaangażowania społeczności w „demokratyczną i opartą na współpracy metodę, która umożliwia działania architektoniczne, społeczne i badawcze na wielu płaszczyznach jednocześnie, zarówno tworząc rzeczy, jak i sprawiając, że rzeczy się dzieją”. Od tego czasu na krótkiej liście Turner Art Prize znalazły się też inne społecznie zaangażowane kolektywy, takie jak np. Array Collective (bada problemy społeczno-polityczne związane z Irlandią Północną), Forensic Architecture (bada kwestie dotyczące łamania praw człowieka), Project Art Works (działa na przecięciu sztuki i praktyk związanych z opieką i kwestią neuroróżnorodności) czy Black Obsidian Sound System (społeczność queer, trans i niebinarnych osób o kolorze skóry innym niż biały, zaangażowanych w sztukę, medium dźwięku i radykalny aktywizm).
Fundatorzy publiczni, darczyńcy prywatni i organizacje pozarządowe (NGO), takie jak między innymi, Creative Europe, Arts Council England, European Cultural Foundation czy SIX strategicznie kierują sztukę w stronę poważnych kwestii społeczno-politycznych i wspierają artystyczny aktywizm w celu przyspieszenia zmiany w nastawieniu społeczeństwa. Pierre d'Alancaisez (jeden z zaproszonych prelegentów) pisze, że wraz ze wzrostem zapotrzebowania na interwencje społeczne w wykonaniu artystów, sztuka zaangażowana społecznie oferuje nowe ścieżki kariery kolejnemu pokoleniu wschodzących artystów, którzy przygotowani są do pracy ze społecznościami.
Aaron Moulton (kurator wystawy Maszyna wpływu) twierdzi, że innowacyjna sieć sztuki stworzona przez filantropa George’a Sorosa w latach 1989-1998 w Europie Środkowej i Wschodniej (Soros Centers for Contemporary Art, SCCA), była prekursorem „sztuki organizacji pozarządowych” i społecznie zaangażowanych praktyk artystycznych w byłych państwach komunistycznych/związku radzieckiego. Moulton pisze, że sieć Sorosa wdrożyła „rozwój nowych strategii aktywistycznych poprzez tworzenie relacji pomiędzy aktywistami, uczonymi i artystami”, jakie obecnie rozprzestrzeniają się w europejskich/międzynarodowych programach wydarzeń artystycznych, takich jak np. Documenta, Manifesta czy niezliczone biennale sztuki na całym świecie.
Co napędza sztukę zaangażowaną społecznie? Czy kierują nią ekopolityka, czy lewicowe, neoliberalne, tożsamościowe ideologie? Czy ogród partycypacyjny lub wspólne gotowanie można nazwać sztuką, bo udział w nich biorą artyści? Być może sztuka zaangażowana społecznie stanowi kontrofensywę wobec kapitalistycznej dekadencji rynku sztuki, gdzie cyfrowe dzieła sztuki [NFT] sprzedają się obecnie za kwoty bliskie 70 milionom dolarów? Co sztuka zaangażowana społecznie ma do zaoferowania szerszej publiczności, która może przecież mieć konserwatywne lub centrowe poglądy? Czy też publiczność ta zostaje wykluczona z uczestniczenia w tego typu wydarzeniach?
Zapraszamy na pierwszą w 2023 roku dyskusję z serii Napięcia kulturowe, aby omówić ten palący problem dotyczący współczesnej sztuki w atmosferze otwartego, szczerego dialogu i rozmowy.
- Kuratorzy cyklu Napięcia kulturowe
-
- Manick Govinda
- Agnieszka Kolek
Fot. Daniel Czarnocki