18/0124/03/2019
wystawa

Wojtek Pustoła

CUT

Trudno wyobrazić sobie materiał szlachetniejszy niż marmur. Trudno też wyobrazić sobie materiał bardziej pretensjonalny. Marmur jest kłopotliwy dla sztuki współczesnej i w tym właśnie materiale pracuje Wojtek Pustoła, rzeźbiarz.

Odcinek dwudziestu kilometrów Alp Apuańskich wznoszący się ponad małym włoskim miasteczkiem, Carrarą, skrywa w sobie kamień, który zależnie od jakości oscyluje od czystej bieli, przez strukturę plamistą, do różnych odcieni szarego. Struktura kryształów formujących marmur kararyjski ma jedyną w swoim rodzaju właściwość, zezwalającą na poddanie go wyrafinowanej obróbce. Dlatego historia rzeźby jest ściśle związana z tym właśnie kamieniem. Biały marmur zwany jest przez rzeźbiarzy świętym kamieniem i traktowany z niemal religijnym szacunkiem. Dla wszystkich innych marmur stał się symbolem targowiska próżności - blaty kuchenne, tralki, umywalki, pałace szejków. Marmur to przede wszystkim przeszłość, od której nie da się uciec - antyczne kolumnady, renesansowe katedry i rzeźby Michała Anioła. Przyszłość jest niejasna. Jedyne, co wiadomo na pewno, to że już teraz najbardziej pożądaną jego formą jest pył, a najbardziej wydajnym rzeźbiarzem - robot.

Wystawa CUT to próba przedstawienia mikrokosmosu Carrary za pomocą jej immanentnego elementu - marmuru. To także epilog pełnometrażowego filmu artysty White Cube (2018).

Na podstawie dźwięku, który wydaje z siebie kamień uderzony młotem, można ocenić jego jakość i wewnętrzną strukturę. Jest jak żywy organizm, który ma swoją skórę, system żył i wewnętrznych pęknięć. Może być delikatny i łamliwy jak kostka parmezanu bądź twardy jak bryła szkła, transparentny jak onyks lub nieprzejrzysty jak granit. Jak mawiają rzeźbiarze i rzemieślnicy w Carrarze marmur ma swoją wolę. Tym trudniej jest im zaakceptować postępującą mechanizację rzeźbiarskiego kunsztu, uosobioną przez robota Antropomorfo, który z pomocą odpowiedniego programu komputerowego jest w stanie odwzorować dowolną trójwymiarową formę w marmurze. Wystarczy przesłać plik e-mailem. Nagminnie korzystają z niego celebryci świata sztuki i architektury, bo robot, mimo że opracowany na podstawie ruchu ludzkiej ręki, pracuje szybciej i precyzyjniej. Ma to daleko idące konsekwencje dla etosu tradycyjnego rzemiosła w Carrarze, efektywności i wydajności produkcji artystycznej, stosunku sił między pracownikami i pracodawcami oraz dla statusu powstających tu dzieł.

Tytułowe CUT można tłumaczyć na wiele sposobów, których poszczególne znaczenia odnajdziemy na wystawie. Najczęściej używane, cięcie, to w kontekście wystawy przede wszystkim cięcie bloków marmuru. Z kolei rana, skaleczenie wprowadza w opowieść czynnik ludzki - rzemieślników pracujących fizycznie przy obróbce kamienia, ale również artystów i ich twórcze zmagania, niekiedy nawet zranione ego. To też redukowanie, nawiązujące do brutalnej eksploatacji minerałów, dosłownie redukowania masywów górskich, ale też skrawki, resztki to, co po takiej górze zostaje, czyli szlam i pył, wykorzystywany coraz intensywniej w przemyśle.

Pył marmurowy jest we wszystkim, co można dopełnić - w paście do zębów, klejach, batonikach i mleku modyfikowanym dla niemowlaków. To jedyny pył kamienny, przed którym nie trzeba się chronić w trakcie pracy. Marmur kararyjski to w 100% organiczny wapień, muszle morskie sprasowane miliardy lat temu przez ciśnienie.

Technika rzeźbiarska Wojtka Pustoły jest brutalna - jego głównym i jedynym narzędziem jest szlifierka kątowa, co jest nie do pomyślenia dla wielu wirtuozów dłuta. Technika pracy Pustoły generuje więcej odpadów niż samej rzeźby, co również nie spotyka się z uznaniem kolegów po fachu.

Cut w nomenklaturze filmowej oznacza koniec nagrywania sceny. Cut to również montaż filmowy. Film to drugie ważne dla artysty medium. W trakcie trwania wystawy w Kinie w Ujazdowskim będą miały miejsce specjalne, przedpremierowe pokazy filmu White Cube, pełnometrażowego dokumentu, w którym Pustoła stara się uchwycić złożoność fenomenu, jakim niewątpliwie jest ten niewielki toskański region słynący z marmuru. Jest też w filmie opowieść o schyłku kultywowanej przez wieki tradycji rzemieślniczej, sposobu pracy twórczej, której tak istotnym elementem był bliski kontakt artysty z materią i żmudny proces jej kształtowania. Ironicznym komentarzem artysty do zmieniającego się radykalnie stosunku pracy w Carrarze jest centralna figura wystawy - autoportret robota Antropomorfo. Samoświadoma twórczość maszyn wydaje się nieunikniona. Człowiek nie ma przyszłości.

Wystawa Pustoły to także namysł nad tradycyjnymi wartościami w sztuce, takimi jak piękno, szacunek wobec natury, której harmonię próbują odzwierciedlić przybywający do Carrary rzeźbiarze. Z drugiej strony to gigantyczny biznes, którym kierują jedynie merkantylne pobudki, czego pokłosiem są konflikty i napięcia wśród osób zajmujących się obróbką białej skały, łącznie z zawiedzionymi artystycznymi marzeniami. To w końcu mierzenie się artysty z jego własnymi artystycznymi ambicjami, z rolą konserwatywnych wartości w sztuce współczesnej, ale też wyraz ogromnej pasji dla fenomenu kamienia, któremu poświęcił ostatnie lata swojej pracy twórczej.

Instytucja finansowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Partnerzy medialni
  • Otwarcie wystawy
  • 18/01/2019
    • 18:00
wtorek 11:0019:00
środa 11:0019:00
czwartek 11:0020:00
piątek 11:0019:00
sobota 11:0019:00
niedziela 11:0019:00
Wojtek Pustoła