20/10/2018
film
{Kino.Noc}
Roar
Długi weekend
-
Roar
- reż. Noel Marshall, USA 1981, 94'
- „Żadne zwierzę nie ucierpiało przy powstawaniu tego filmu. Siedemdziesięciu członków ekipy tak!” Chociaż to hasło promocyjne może zawyżać liczbę poszkodowanych przez dzikie koty, nie ulega wątpliwości, że Roar to jeden z najbardziej niebezpiecznych filmów świata. Bez wątpienia też jeden z najbardziej szalonych. Tippi Hedren, ówczesna żona reżysera – kilkanaście lat wcześniej atakowana przez ptaki w słynnym filmie Hitchcocka – wraz ze swoją córką Melanie Griffith broni się przed lwami i tygrysami. Koty są częściowo udomowione, jednak trudno utrzymać harmonijne relacje cały czas. Film oscyluje między ekoutopią a animal attack horrorem, jest jednak czymś więcej niż kultową ciekawostką. Bez wątpienia zawiera największe stężenie dzikich kotów na metr taśmy filmowej.
-
Długi weekend
- [Long Weekend], reż. Colin Eggleston, Australia 1978, 97'
- Australijski ekohorror z gatunku „turysto, szanuj zieleń”. Para mieszczuchów chce spędzić romantyczny weekend na odludnej dzikiej plaży. Gdy tylko docierają na miejsce, zaczynają bezwstydnie gwałcić i molestować dziewiczą przyrodę. Rzucają w nią śmieciami, gaszą na niej niedopałki, spryskują chemią na moskity. Przyroda znosi to cierpliwie, jednak do czasu...
Zwiastun filmu Roar, reż. Noel Marshall, USA 1981
Zwiastun filmu Długi weekend [Long Weekend], reż. Colin Eggleston, Australia 1971
Dziś w U–jazdowskim