spektakl
Salome
- „ Akademia pokazała widowisko z pogranicza fotografii, hiperrealistycznego malarstwa w wersji ruchomej i pokazu mody z wplecioną lekcją tańca. Postaci jak z wyblakłej fotografii ze zbiorów prababki zamierają co chwila w przedziwnych układach i pozach. (…) Mężczyzna w skórze niedźwiedzia, dziewczyna z paprotką, chłopak przyłapany w bieliźnie. Obsesyjne krążenie i zamieranie, jak na dźwięk migawki najpierw drażni, łaskocze aż do śmiechu, potem hipnotyzuje publiczność. (…) Precyzyjna gra form znosi konieczność nazywania. Można czuć się jak dziecko zachwycone zabawką, a oklaski na koniec tracą rytualny charakter.” Paweł Goźliński, fragment relacji z II Warszawskiego Festiwalu Małych Form Teatru Tańca,
- Życie nr. 162, 14.07.1997.
Dziś w U–jazdowskim