Theremin. Ether Music and World History (Theremin. Eteryczna muzyka i historia świata)
„W tym „elektronicznym spektaklu”, jak określają go autorzy, splatają się w jedno statyczne obrazy, gra świateł, nowoczesny taniec, śpiew i muzyka. (...) jednym z tematów jest śmierć utopii. Inne to nowoczesność, fascynacja techniką, wiek dwudziesty. Punkt wyjścia i oś fabularną stanowi biografia rosyjskiego fizyka Lwa Sergiejewicza Termena (Theremina). Theremin (1896-1993) (…) owładnięty pasją stworzenia instrumentu, na którym można by było grać bez użycia energii mechanicznej, skonstruował jednogłosowe urządzenie, znane jako „eterofon” lub właśnie „theremin”, stanowiące pierwowzór elektronicznego syntetyzatora dźwięku. (…) theremin, działający na zasadzie interferencji drgań, to drewniana skrzynka z lampami radiowymi i dwiema antenami, do których wykonawca odpowiednio przybliża dłonie, by uzyskać pożądaną wysokość i natężenie dźwięku. Entuzjastą thereminu był Lenin,(…). Kazał skonstruować sześćset sztuk (…), a samego wynalazcę wysłał za granicę, by wszem i wobec demonstrował (…) tryumf radzieckiej myśli technicznej. Na fali sukcesu Theremin trafia do Ameryki, gdzie zaprzyjaźnia się z Einsteinem (…) i z Leopoldem Stokowskim. Tam konstruuje inne urządzenia, jak na przykład theremin klawiszowy i terpsiton, (…) a nawet prototyp kolorowej telewizji. Tam też poznaje i kształci najwybitniejszą mistrzynię gry na thereminie, Clarę Rockmore. Powstają pierwsze kompozycje na theremin. W trzydziestym ósmym roku, porwany z Ameryki przez NKWD, Theremin trafia na Kołymę, a następnie przez blisko trzydzieści lat jest wykorzystywany (…) do pracy nad różnymi tajnymi badaniami, nad programem kosmicznym, do konstruowania aparatury szpiegowskiej ( …). Po osiągnięciu wieku emerytalnego pozwolono mu powrócić do pracy w Moskwie, gdzie został pracownikiem technicznym w Akademii Muzycznej. Wtedy okazało się, że wszystkie jego eterofony zostały zniszczone. (…) Tymczasem osobliwy dźwięk thereminu wykorzystywano najpierw w filmach amerykańskich w latach czterdziestych i pięćdziesiątych (…), a potem w muzyce rockowej lat siedemdziesiątych; samo urządzenie zaś zainspirowało Roberta Mooga do skonstruowania syntetyzatora, (…) „Theremin …”, (…) opowiada tę niezwykłą biografię i dzieje naszych czasów ciekawie i klarownie, z użyciem minimum słów. Na scenie, podświetlonej od spodu, widzimy sześć thereminów. Czwórka dzieci gra na przemian na thereminach oraz skrzypcach i wiolonczelach, (…). Ubrane są w laboratoryjne kitle, podobnie jak dwaj mężczyźni, dwa późniejsze wcielenia Theremina – stary, bierny obserwator, i młody, grany przez tancerza, który porusza się w sposób kanciasty, niemal mechaniczny albo zamiera w bezruchu. Bardzo oszczędny tekst, (…) podaje jedyna w spektaklu aktorka, ubrana w przylegającą do ciała suknię koloru electric. Raz śpiewa, a jej głos deformują lub zwielokrotniają urządzenia elektroniczne, raz mówi, czasem akompaniuje sobie na thereminie. Reprezentuje ona (…) czternaście kobiet z życia głównego bohatera: między innymi jego matkę, trzy żony, Clarę Rockmore – gwiazdę gry na thereminie, córki bliźniaczki, współtowarzyszkę zsyłki.(…). aktorka śpiewa lub recytuje krótki monolog postaci, który stanowi kilkuzdaniową opowieść o kolejnym epizodzie z jego życia. Na znajdujących się w głębi sceny ekranach oglądamy świetlny obraz fal głosowych, wzory matematyczne, daty i fakty przełomowe w życiu naukowym dwudziestego wieku, punktujące biografię wynalazcy, wreszcie długą, alfabetyczną listę nowych słów związanych z nowymi zjawiskami (…). Spektakl kończy krótki recital Lidii Kawiny, (…) wirtuoza gry na eterofonie. Ogromną rolę odgrywają w przedstawieniu efekty świetlne, nie tylko te na ekranie – podświetlona podłoga sprawia, że postacie chwilami są tylko sylwetkami. Poszczególne obrazy są bardzo starannie komponowane.” Małgorzata Semil, Utopie od morza do morza, Dialog nr 2, 2005.