spektakl

Wieczoru tańca Susanne Linke

„Im Bade wannen (nieprzetłumaczalna gra słów, inspirowana poezją Ernsta Jandla (…) Uważane jest za jedno z największych osiągnięć w dziedzinie tańca współczesnego. Podkreślany jest zwłaszcza minimalizm widoczny zarówno w ascetycznej scenografii, jak i w ruchu. (…)  samotna artystka na niemal pustej scenie przejmująco prezentuje ulotne nastroje kobiety wykonującej codzienną czynność – sprzątanie. (…) miejscem akcji jest toaleta, jedyna przestrzeń (…), w której człowiek może naprawdę zostać sam ze sobą. Sprzyja ona intymności, (…) niełatwej konfrontacji ze sobą i własną samotnością. Do głosu mogą wtedy dojść skrywane tęsknoty, marzenia, frustracje. (…) Niepostrzeżenie sprzątanie zmienia się w taniec wokół wanny. (…) Tancerka przywiera do brzegów wanny, traktuje ją jak partnera (…) , aż w końcu zaczyna niebezpiecznie nią kołysać. (…) Na koniec przewraca wannę na bok i układa się w środku (…). Po chwili z wolna się z niej wytacza. Spektakl kończy obraz tancerki leżącej tyłem, tuż obok wanny – dwa istnienia, dwie plastyczne sylwetki, tworzące zachwycająco ulotny obraz. Najbardziej urzeka niezwykła lekkość i płynność ruchu Linke. Choreografia ta pochodzi przecież sprzed ponad dwudziestu lat, (…). W Akut Linke ubrana na czarno (…) , tańczy na białej baletowej podłodze: za nią – ogromny ekran.  W pierwszej części spektaklu Linke wielokrotnie okrąża przestrzeń – spaceruje po liniach ukośnych, prostych, zakreśla rękami rozmaite kształty, najczęściej linie proste skierowane w różne strony. Każdy jej ruch powoduje pojawienie się na ekranie zielonych linii, tworzących z czasem coraz bardziej skomplikowaną konstrukcję, zmieniającą się na końcu w zarys studia tanecznego w Essen. Ta wirtualna architektura niepostrzeżenie przechodzi w filmową projekcję. (…) intrygującym pomysłem było zarysowanie relacji między tancerką, a jej wizerunkiem pojawiającym się na ekranie. Jej poczynaniom przygląda się też niekiedy Urs Dietrich, uwięziony w przestrzeni wirtualnej. Kiedy nazbyt długo już tańcząca i eksponująca własną osobę  Linke kontynuuje taniec na ekranie (tancerka znika wtedy ze sceny), zirytowany Dietrich usuwa ją poprzez … wciągnięcie  do odkurzacza. (…) Zabawy obrazami realnymi i wirtualnymi to jeden z najciekawszych wątków spektaklu, mówiący o pozornej ciągłości rzeczywistości, jej ulotności i zdolności do niepostrzeżonego pochwycenia człowieka przez inny wymiar. (…) Choreografie, które złożyły się na wieczór tańca Susanne Linke były odmienne. Pierwsza, ułożona przez młodą jeszcze tancerkę, była ekspresyjna, nieuchwytna i emocjonalna, drugi układ – znacznie bardziej (…), analityczny i chłodny, choć nie brakowało w nim humoru. To zróżnicowanie i ograniczenie ruchu nie wynika tylko z wieku tancerki, która po latach komponuje coraz bardziej minimalistyczne choreografie, lecz jest naturalną konsekwencją jej twórczego rozwoju. Oddaje też nieustanne zmiany zachodzące w tańcu współczesnym i teatrze tańca, coraz częściej wykorzystującym na scenie multimedia i oddalającym się niejednokrotnie od teatru w kierunku performansu i widowiska trudnego do ścisłego zdefiniowania.” Julia Hoczyk, Taniec absolutny, Didaskalia nr.76 , grudzień 2006.