Maciej Stępiński
Drive (Rendez-vous à Poznań – prequel)
Maciej Stępiński – artysta i fanatyk motoryzacji, który od wielu lat interesuje się tematem drogi – pokaże w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski wystawę, do której punktem wyjścia był czterodniowy performance w formie podroży samochodowej po prostej linii łączącej Warszawę i Poznań.
Pod koniec września 2012 roku Maciej Stępiński przejechał Range Roverem drogę z Warszawy do Poznania, aby dostać się na wernisaż swojej wystawy Rendez-vous à Poznań w Galerii Arsenał. Artysta, pokonując dystans między dwoma miastami jechał na przełaj, trzymając się prostej, idealnej linii łączącej jego dom z poznańską galerią. Wystawa Drive. Rendez-vous à Poznań – prequel w Bank Pekao Project Room jest bezpośrednią kontynuacją tego projektu, a zarazem zbiorem wizualnych przypisów do tej akcji.
Projekt Rendez-vous à Poznań łączył w sobie konceptualne założenia i performatywną formę z romantyką drogi, mitologią motoryzacji i niemalże chłopięcym marzeniem o zbaczaniu z utartych ścieżek i robieniu rzeczy niemożliwych. Podróż z Warszawy do Poznania w wykonaniu Stępińskiego to abstrakcyjny rysunek w przestrzeni. Wyprawa na wystawę w Galerii Arsenał przekształciła się w performance, proces twórczy stał się przewrotnym ćwiczeniem z ekonomii sztuki, konceptualny charakter całego przedsięwzięcia został zakażony wirusem przygody, samochód zaś stał się tworzywem i jednocześnie narzędziem robienia sztuki.
Stępiński otwiera w CSW wystawę Drive dzień po zamknięciu wystawy w Arsenale. Warszawski projekt jest bezpośrednią kontynuacją poznańskiej prezentacji. Drive jest jednak nie tyle częścią drugą wystawy w Arsenale, ile jej prequelem. W CSW artysta przedstawia to, co było wcześniej, przed czterodniową jazdą do Poznania – prezentuje wybór swoich projektów z ostatnich dziesięciu lat, w których zajmował się kulturą, mitologią i estetyką motoryzacji. Prequel przybiera formę wystawy totalnej, na której Stępiński osadza swój najnowszy performance, w kontekście pasji, która graniczy z obsesją.
- Tekst
- Stach Szabłowski