11/05—23/09/2018
wystawa
Jakub Julian Ziółkowski
Święte Nic
-
Święte Nic to wystawa prezentująca nowe prace artysty: rzeźby, obrazy, ceramikę i instalacje, z których część powstała podczas kilkumiesięcznego pobytu w Hanoi, w Wietnamie, a część we współpracy z artystką Hyon Gyon. Nawiązują one do najbardziej archaicznych form magiczno-religijnego fenomenu „przeobrażenia”. Powstaje metaforyczny kosmos pełen odniesień do symboliki religijnej oraz obiektów kultu.
- Twórczość Ziółkowskiego na ogół odnosi się do stanów podwyższonej duchowości – osadzona jest na granicy rzeczywistości, fikcji, normatywności i obłędu. Artysta przyzwyczaił nas do bardzo spójnego języka, pełnego dramaturgii określonego imaginarium. Wystawa Święte Nic zdecydowanie rozszerza znaną nam konwencję poza płaszczyznę samego obrazu, posługując się zróżnicowanymi formami postegzotycznych instalacji, rzeźb, ceramiki i filmów. Część z prezentowanych na wystawie prac została stworzona wspólnie z Hyon Gyon, z którą artysta od jakiegoś czasu dzieli pracownię i często tworzy w artystycznym tandemie. Twórczość Hyon Gyon jest bliska założeniom szamanizmu koreańskiego i bezpośrednio odnosi się do transcendentalnej, uniwersalnej energii.
- Fantasmagoryczny, niezwykle eklektyczny świat Jakuba Juliana Ziółkowskiego ukazuje dynamikę ciągłej przemiany, pojawiającej się nie tylko w tradycjach ludowych, pierwotnych wierzeniach, ale także w neoszamańskich praktykach funkcjonujących w kontekście postkolonialnym. Wotywne, disco-liryczne papierowe rzeźby odnoszą się do zakorzenionej w animizmie wietnamskiej religii Len Dong, w której papierowe figury towarzyszą obrzędom Bogini Matki. Obrzędy polegają na nawiązaniu kontaktu z duchami zmarłych przodków lub zwierząt, a po zakończeniu ceremonii te nietrwałe formy ulegają spaleniu.
- Artysta zwraca szczególną uwagę na mistyczne aspekty płynnej rzeczywistości, które skutecznie wymykają się wszelkiej definicji. Jednocześnie ignoruje mechanizmy poznania oparte na hermetycznym racjonalizmie. Ziółkowski to zarówno wnikliwy miniaturzysta wszechświata, jak i wierny dokumentalista ludzkiego szaleństwa i nadmiaru tłumionych emocji, instynktów czy pragnień erotycznych. Posiada szerokie czasowo i przestrzennie spojrzenie – często zaczyna od genezy wszechświata, a kończy na detalach związanych z jego postępującym wynaturzeniem i rychłą dezintegracją.
Dziś w U–jazdowskim