Minimalizacja potrzeb transformacji
Minimalizacja potrzeb transformacji
Mateusz Hadaś, Marcin Pietrucin
Minimalizacja kosztów transformacji poprzez ekonomiczne wykorzystanie transformatorów energetycznych brzmi czysto technokratycznie. Tymczasem za tym zimnym językiem kryje się znacznie więcej niż tylko inżynieryjna oszczędność. Wystawa Mateusza Hadasia oraz Marcina Pietrucina ujawnia to, co zwykle pozostaje ukryte: materialny, wyobrażeniowy i być może również polityczny koszt transformacji energii elektrycznej, który ma pozostać dla nas jak najmniej odczuwalny.
Wideo przedstawiające płonącą stację transformatorowo-rozdzielczą opatrzone wyborem dziecięcych rymowanek o prądzie i energii uświadamia dwuznaczność współczesnego imaginarium technicznego. Bezpieczna, edukacyjna narracja przykrywa prosty fakt, że każda infrastruktura zawiera w sobie potencjał katastrofy. Paul Virilio pisał, że technologia zawsze skrywa w sobie ziarno własnej awarii. Wynalezienie transformatora to równocześnie wynalezienie zwarcia i pożaru. W tym ujęciu katastrofa nie jest kosztem ubocznym, lecz ujawnia prawdziwą logikę nowoczesności.
Kolejne elementy wystawy zdają się podążać tym dialektycznym tropem. Kable, gumowa ściana izolująca, słup elektryczny to z jednej strony elementy tła infrastruktury energetycznej, podtrzymujące wśród użytkowników złudne poczucie bezpieczeństwa i optymalizacji, z drugiej – niczym przedmioty z jakiejś detektywistycznej gry typu point and click – zdają się absurdalne, pozbawione swoich pierwotnych funkcji. Przeniesienie ich energii w kontekst artystyczny przemienia je w dość defaultowe elementy systemu wystawienniczego – ściankę działową, instalację artystyczną i odtwarzacz audiodeskrypcji.
Prawdziwie realistycznym punktem ekspozycji jest natomiast specjalnie wyodrębniona strefa użytkowa w postaci stolików i automatu do kawy. To miejsce, o którym Paweł Kukiz mógłby zaśpiewać: tutaj jest jak jest. Artyści proponują widzom moment wytchnienia i zarazem alternatywną, esencjonalną formę odbioru wystawy. Chwilowy kop energetyczny plus krótka opowieść o zaprezentowanej twórczości. Właściwie czy nie do tego sprowadza się najczęściej kontakt człowieka ze sztuką?
- Janek Owczarek