23/10/201510/01/2016
wystawa

Franciszek Orłowski

Tu na dole jest jeszcze dużo miejsca

  • W centrum mojego zainteresowania jest człowiek. Pojedynczy człowiek, jego losy, i zawsze on, we współczesnej przestrzeni społecznej, ekonomicznej i politycznej.

    • Franciszek Orłowski

 

Tu na dole jest jeszcze dużo miejsca to pierwsza przeglądowa wystawa Franciszka Orłowskiego, jednego z najbardziej znanych polskich artystów młodego pokolenia. Orłowski w swojej twórczości wyraża refleksje i odczucia związane z doświadczeniem życia w młodej demokracji, kapitalistycznym systemie społecznym i ekonomicznym oraz rolą, jaką mogą odgrywać w nich artysta i sztuka.

Tytuł wystawy jest nieco enigmatyczny nie narzuca żadnych sensów, właściwie proponuje tylko, żeby otworzyć oczy i się rozejrzeć.Słowa Tu na dole jest jeszcze dużo miejsca mogą odnosić się do działań w mikroskali, których celem jest usuwanie z widoku, z przestrzeni reprezentacyjnej domu lub mieszkania, rzeczy niepotrzebnych lub nieefektownych, i umieszczanie ich gdzieś na dole np. w piwnicy lub w szafie. W makroskali lub skali globalnej tytuł wystawy można odnieść do działań o podobnym charakterze, których skutkiem jest przemieszczanie do dolnych części rozwarstwionego współczesnego świata nie tylko przedmiotów, lecz również całych grup społecznych lub społeczności.

W swoich performatywno-procesualnych pracach Franciszek Orłowski zwraca uwagę na niektóre z nich jako symptomy skutków nierówności, w szczególności na bezdomnych i emigrantów, którzy poszukują (często jakiejkolwiek) pracy. Przygląda się uważnie systemom edukacji czy, w ogólniejszym planie, działaniom i praktykom we współczesnych przestrzeniach społecznych, ekonomicznych i politycznych, które utrwalają i pogłębiają nierówności. Orłowski zwraca uwagę na to, że ta reprezentacyjna część, która mówi o równości, jest krucha, a związana z nią przestrzeń symboliczna niemal na krawędzi załamania.

Przypuszczam, że przyszłość będzie irracjonalna, a emocje będą odgrywać ważną rolę  tymi słowami Franciszek Orłowski wskazuje na kolejny istotny wątek swojej twórczości. Z jednej strony dostrzega w gniewie i przemocy energię, która może skierować się przeciwko reprezentacyjnemu światu, wprowadzonym w nim uregulowaniom i racjonalnym zabezpieczeniom. W pracach Orłowskiego można dostrzec troskę podobną do tej, którą Angus Deaton wyraził mówiąc, że martwi się o świat, w którym bogaci są w stanie pisać reguły, którym pozostali muszą się podporządkować. Z drugiej strony wskazuje, podobnie jak Alain Badiou, na energię serca i empatii, które nie respektując praw, mogą również doprowadzić do zmiany we współczesnym świecie, w jego konstrukcji i funkcjonowaniu.

Na wystawie prezentowane są dwie grupy prac Franciszka Orłowskiego. Pierwszą z nich stanowią starsze prace artysty, niektóre już ikoniczne, takie jak Pocałunek miłości (2009), Projekt 0 (20082011) czy Przymierzalnia (2012), poświęcone bezdomnym i bezdomności, zarówno w sensie społecznym, jak i egzystencjalnym. I nierówności. A także dążeniu do jej usunięcia. Rejestrują one i jednocześnie utrwalają ślady obecności tej grupy społecznej, a poprzez nie i nierówności społecznych. Wyrażają też niezgodę na wykluczenie i przysłanianie tej niewygodnej części spektrum społecznego. Z drugiej natomiast strony, oddziałując na zmysły węchu i wzroku, poprzez które w obecnych czasach twórcy świata konsumpcji wpływają na jednostkę i kształtują ją, odwołują się też do społeczeństwa, w celu zwrócenia uwagi zarówno na tę grupę, jak i na mechanizmy kształtowania postaw jednostki oraz wpływy, jakim ona podlega.

Na drugą grupę składają się projekty nowsze i najnowsze, w tym Mizukiri (2014, zrealizowane wspólnie z Janem Szewczykiem), Studium pamięci (2014) oraz Akupunktura (2015), związane z refleksją nad przestrzenią symboliczną, kulturową i edukacyjną. Prace te są poświęcone kształtowaniu postaw społecznych, stosunkowi do dziedzictwa i pamięci o nim, tworzeniu uregulowanej, racjonalnej, bezpiecznej i poddanej kontroli przestrzeni, która stanowi osłonę i ochronę przed tym, co irracjonalne i nieprzewidywalne, bez względu na to, czy to emocje i uczucia związane z doświadczeniem nierówności, czy siła związanych z planetą i jej klimatem żywiołów.

  •  
  • Kurator
    • Marek Goździewski
    •  
  • Koordynacja
    • Patrycja Rómmel
    •  
    •  
Patroni medialni
Współpraca medialna
23/10/201510/01/2016
Franciszek Orłowski