Piotr Bernatowicz

Odpowiedź na list otwarty przedstawicieli środowiska żydowskiego w Warszawie i żydowskich organizacji

Warszawa, 26 sierpnia 2021

 

Do przedstawicieli środowiska żydowskiego w Warszawie i żydowskich organizacji

 

Szanowni Państwo,

odpowiadając na skierowany do mnie list, w którym protestujecie Państwo przeciwko obecności prac Dana Parka na wystawie Sztuka polityczna w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, chciałbym przytoczyć słowa znakomitego polskiego historyka sztuki i mojego nauczyciela, Piotra Piotrowskiego:

„Sztuka jest dość specyficznym typem wypowiedzi. Nie chcę przez to powiedzieć, że powinna się ona cieszyć przywilejami kosztem innych rodzajów wypowiadania się. Wręcz przeciwnie. Wolność jako prawo człowieka jest niepodzielna: albo jest, albo jej nie ma. Jeżeli jest, to z tego prawa mogą korzystać wszyscy, nie tylko artyści, ale też ci, których wypowiedzi do kulturalnych trudno zaliczyć. Wolność wypowiedzi nie może mieć charakteru estetycznego. Nie o to więc chodzi. Chodzi o to, że sztuka w stopniu większym niż inne formy wypowiadania operuje językiem symbolicznym, co więcej, narusza powszechnie akceptowane konwencje. Symbolika i łamanie konwencji to wartość sztuki, ale też źródło konfliktów zwłaszcza w społeczeństwach konserwatywnych, bardziej zamkniętych, gorzej wykształconych. Z drugiej strony sztuka daje społeczeństwu szansę głębszego spojrzenia na otoczenie, głębszego wniknięcia w istotę rzeczywistości.”

Przytoczone słowa są dla mnie mottem wystawy, w której chodzi przede wszystkim o wolność twórczą, która w mojej opinii jest dziś zagrożona. Zagrożenie to pochodzi dziś jednak nie ze środowisk „konserwatywnych, bardziej zamkniętych, gorzej wykształconych”, jak pisał Piotr Piotrowski, ale ze strony środowisk dobrze wykształconych, od elit, które miast podejmować dialog z tymi postawami artystycznymi, które je zaskakują, a nawet wydają obraźliwe – wolą wymazać je z przestrzeni publicznej. Tak właśnie niestety odczytuję przesłanie Państwa listu, jako nawoływanie do ocenzurowania wystawy, jeszcze zanim została ona otwarta.

Nie ma na to mojej zgody i dlatego nie zamierzam usunąć prac Dana Parka z wystawy. Nie przyjmuję argumentu, że żaden „przyzwoity człowiek” nie powinien mieć możliwości konfrontowania się z twórczością tego artysty. Przeciwnie, uważam że należy się konfrontować z tym, co nas niepokoi, drażni, obraża. Instytucje sztuki dają nam taką możliwości, są one płaszczyzną dyskusji, debaty, konfrontacji poglądów.  Zgadzam się całkowicie z przywołanym w Państwa liście hasłem: „nie bądź obojętny”. Dla mnie oznacza to właśnie podjęcie wyzwania konfrontacji z tym co bolesne i trudne, a nie ucieczki czym jest właśnie cenzura.

W wystawie, którą przygotowałem wspólnie z Jonem Eirkiem Lundbergiem, bierze udział 28 artystów z różnych krajów: z Wenezueli, Iraku/Danii, Szwecji, Iranu/Wielkiej Brytanii, Chin, Jemenu/Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy. W wystawie bierze także udział izraelski artysta Marc Provisor. Prace Dana Parka uważa on za bardzo kontrowersyjne, a nawet za obraźliwe. Jednak nie powstrzymuje go to od prezentacji własnych prac na wystawie, ani nie żąda usunięcia prac Dana Parka. Przeciwnie, widzi w tym okazję do podjęcia dyskusji z tym artystą.

Uważam, że dialog, konfrontacja własnych stanowisk jest o wiele właściwszym sposobem uczestniczenia w kulturze niż cenzurowanie i wymazywania niewygodnej sztuki. Zachęcam Państwa do tego serdecznie i zapraszam na wernisaż wystawy Sztuka polityczna oraz do otwartej rozmowy na temat prezentowanych na niej prac.

 

  • Piotr Bernatowicz
    • Dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski,
    • współkurator wystawy Sztuka polityczna

Zdjęcie w tle

Prace Dana Parka prezentowane na wystawie Sztuka polityczna. Fot. Daniel Czarnocki