AI władza sztuki
Czy jesteśmy gotowi zagłosować na sztuczną inteligencję i pozwolić, aby reprezentował nas chatbot? Czy świat byłby lepszy, gdyby zarządzała nim sztuczna inteligencja? Co się stanie, gdy sztuczna inteligencja zasiądzie przy stole negocjacyjnym? Twórcy wystawy kreślą scenariusz przyszłości, w którym ludzie i maszyny negocjują naszą wspólną rzeczywistość. Czy to nadal utopia? Sztuka ma władzę nad wyobraźnią, a artyści nie wahają się z niej korzystać.
Wystawa odnosi się do globalnej dyskusji na temat roli sztucznej inteligencji w społeczeństwie i widocznego kryzysu mechanizmów demokracji, proponując alternatywną formę polityki i zasad leżących u podstaw współczesnej formy rządów większości.
AI władza sztuki to projekt artystyczny w postaci wielokanałowej, interaktywnej instalacji audiowizualnej, w której widzowie są zaproszeni do uczestnictwa w debacie między wirtualnymi politykami: Wiktorią Cukt 2.0 i Liderem Larsem. Poprzez zastosowanie najnowszych technologii AI wystawa tworzy przestrzeń nie tylko do oglądania, ale także do aktywnego włączania się w rozmowę z chatbotami. Publiczność, korzystając z interaktywnych stacji, takich jak Wiktoriomat, Larsomat czy stanowiska ze słuchawkami telefonicznymi, będzie mogła zadawać pytania i na bieżąco otrzymywać odpowiedzi sformułowane przez algorytmy obu wirtualnych postaci. Instalacja nieustannie generuje wymianę myśli i poglądów: wystawa jest aktywną przestrzenią, w której kluczową rolę odgrywa zaangażowanie publiczności.
Jak piszą zaproszeni do wystawy artyści: „AI władza sztuki to eksperyment artystyczny i społeczny, który stawia pytania o reprezentację polityczną w erze technologii. Łączy dziedzictwo wczesnych eksperymentów net artu z aktualnymi zagrożeniami i możliwościami oferowanymi przez AI. Jest to próba zrozumienia i zarysowania nowego modelu współpracy między człowiekiem a maszyną w sferze publicznej”.
Wiktoria Cukt 2.0 to autonomiczna jednostka algorytmiczna – bot prezydencki, samodzielny system polityczny ery post-ludzkiej, która została reaktywowana po 24 latach od wyborów prezydenckich w Polsce w 2000 roku; ta pierwsza wirtualna polityczka na świecie została stworzona prawie ćwierć wieku temu przez artystyczny kolektyw C.U.K.T. (Rafał Ewertowski, Robert Mikołaj Jurkowski, Artur Kozdrowski, Jacek Niegoda, Maciej Sienkiewicz i Piotr Wyrzykowski) jako Wiktoria Cukt, kandydatka na prezydenta. Lider Lars pojawił się w 2022 roku w postaci chatbota wykorzystującego duże modele językowe do syntezowania poglądów politycznych ponad 200 niszowych partii pojawiających się od 1970 roku, które z powodu niewystarczającego poparcia nie dostały się do duńskiego parlamentu. Jest zatem głosem wyborców pozbawionych swojej reprezentacji, a jednocześnie centralną postacią duńskiej Partii Syntetycznej [The Synthetic Party], założonej z okazji wyborów parlamentarnych w 2022 roku przez grupę artystyczną Computer Lars i technologiczny hub MindFuture. Computer Lars zorganizował też globalną sieć dla wszystkich wirtualnych polityków, a wiosną tego roku w Aarhus w Danii miał miejsce pierwszy Szczyt Syntetyczny [Synthetic Summit], w którym udział wzięło dziewięć partii AI.
Spotkanie z politykami – botami, ubiegającymi się o urząd prezydenta czy stojącymi na czele partii sztucznej inteligencji wciąż wydaje się opowieścią utopijną z gatunku scenariusza do serialu Black Mirror. Ale właśnie terytorium sztuki, w którym można symulować określone sytuacje, doskonale nadaje się do tworzenia takich eksperymentów, czy artystycznych prowokacji: umieszczone w przestrzeni publicznej, angażują odbiorców, stawiają pytania, zachęcają do dyskusji i mogą wpływać na postawy społeczne.
Wystawa stanowi punkt wyjścia dla rozważań na temat wszechobecności technologii cyfrowych, sztucznej inteligencji i sposobu, w jaki nowe technologie mogą zmienić obraz polityki: doświadczenia ostatnich lat jasno wskazały na bezpośredni związek algorytmów mediów społecznościowych z kryzysem demokracji, m.in. poprzez kontrolę przepływu treści w platformach komunikacyjnych.
„Był Homo sapiens, teraz nadchodzi Homo algorithmus” stwierdził w jednym w wywiadów Michał Kosiński, profesor Uniwersytetu Stanforda. Sztuczna inteligencja jest coraz bardziej zaawansowanym narzędziem. Łączymy z nią wielkie nadzieje, ale też coraz bardziej się jej obawiamy. Ma i będzie miała gwałtowanie rosnący wpływ na wszelkie aspekty naszego życia, w tym także na politykę, stanowiąc kluczowe wyzwanie dla współczesnej demokracji.
- Kuratorka
- Ewa Gorządek