25/0331/07/2016
wystawa

Angelika Markul

To, co stracone, jest na początku

Są zjawiska, które wymykają się zrozumieniu. Wystawa To, co stracone, jest na początku Angeliki Markul dotyka pragnienia, aby je zgłębić.

Nam się wydaje, że jesteśmy panami kosmosu, uważamy się za wyższą cywilizację. Żyjemy na planecie, gdzie próbujemy sobą rządzić, wywołujemy wojny, wymyślamy religie, dewastujemy przyrodę. Ale popatrz jakie to ma znaczenie w skali całego kosmosu? mówi Angelika Markul w wywiadzie dla dwutygodnik.com.

 

Wystawa Angeliki Markul To, co stracone, jest na początku to pierwsza tak duża ekspozycja artystki w Warszawie, mieszkającej i tworzącej na stałe w Paryżu. Ekspozycja prezentuje nowe prace Markul, powstałe na przestrzeni dwóch lat i jest efektem wielu wypraw w najdalsze oraz najbardziej nieoczywiste zakątki świata takie jak pustynia Atakama w Chile, okolice meksykańskiego miasta Chihuahua czy japońskiej Okinawy. Artystkę inspirują wykopaliska archeologiczne, ich niedostępność, posiłkowanie się jedynie hipotezami przy ich badaniu. Markul poszukuje miejsc, które nie są łatwe do zdefiniowania, a procesy, jakie w nich zachodzą, stawiają pytania, na które niełatwo znaleźć odpowiedzi. Podwodny monument przy japońskiej wyspie Yonaguni, obserwatorium astronomiczne na pustyni Atakama czy kopalnia w Naica w Meksyku: to miejsca, w których artystka zastanawia się w jaki sposób poszukiwać życia pozaziemskiego lub jak rozpoznać, czy geologiczna pozostałość została zbudowana ręką ludzką.

Ułożone w sekwencje przestrzenne, monumentalne instalacje Markul stają się medium opowieści o pragnieniu zgłębienia tych przestrzeni, które są napędzane przez to, co od początku stracone pewność poznania. Każda spośród nich zajmuje osobną salę.

Wystawa To, co stracone, jest na początku to kolejny etap zainteresowania artystki tym, w jaki sposób przełożyć niejednoznaczność na bezpośrednie doświadczenie sztuki. Dyplomowana w pracowni Christiana Boltanskiego w École nationale supérieure des beaux-arts w Paryżu (w roku 2008 razem z Boltanskim zrealizowała w Warszawie widowisko Póki my żyjemy), Markul była pierwszą Polką, która wystawiała swoje prace w tamtejszym Palais de Tokyo (Terre de départ / Land of departure, 2014). Teraz pojawia się z nowymi pracami gości w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski.

Wideo Gdyby godziny były już policzone powstało dzięki wsparciu Projektu Naica.

 

Parnerzy medialni
25/0331/07/2016
Angelika Markul