29/01-06/03/2016
wystawa
Michał Frydrych
Villa Straylight
- W tytułowym rozdziale trylogii wystawowej Villa Straylight Michał Frydrych wywołuje widmo języka. Czym jest to widmo? Oczywiście tekstem. Materią wystawy jest więc tekst – a sama wystawa staje się modelem rzeczywistości zbudowanej z tekstu.
- Villa Straylight jest figurą zaczerpniętą z powieści Williama Gibsona Neuromancer – tekstu założycielskiego dla kultury cyberpunk. Villa jest literacką fikcją. Miejscem skonstruowanym ze słów. Scenografią fantastycznonaukowej fabuły.
- Jedną z kluczowych postaci Neuromancera jest sztuczna inteligencja – zrodzony w sieci informatycznej nie-ludzki byt, samoświadomy język (programowania). Czy język nadaje się zatem na bohatera fantastycznonaukowej opowieści – w kontekście wystawy sztuki? Michał Frydrych nie odpowiada na to pytanie wprost, ponieważ jego Villa Straylight nie jest wystawą o tekście, lecz tekstem, który staje się wystawą. Jak mówi artysta, jest to tekst, który, pierwotnie rozsypany po kartach książek SF, powieści grozy, w refrenach piosenek, we frazach mowy potocznej, na stronach internetowych i stronach świętych pism, powraca niczym bumerang w realnym świecie. To także tekst, który opisując przeżycia, obserwacje i emocje artysty, z opisu doświadczeń zmienia się w samo doświadczenie. Jest to więc tekst, który można nie tylko przeczytać, lecz również zobaczyć i dotknąć. Tekst, który staje na drodze odwiedzającego Villę Straylight. Tekst, który nie jest medium dyskursu, lecz tworzywem czasoprzestrzeni wystawy. William Gibson opisuje Villę Straylight jako sekwencję pomieszczeń; podobnie Villa Michała Frydrycha jest sekwencją przestrzeni – „tekstów”, w których strukturę artysta wpisuje obecność widza.
- Artysta podsuwa wkraczającemu w przestrzeń Villi Straylight odbiorcy zbiór tropów, których śladem można podążać, przemierzając przestrzeń wystawy. Przywołany w tytule Gibson i cyberpunk, psychodelia, flower-power, hipisowska kaligrafia i odmienne stany świadomości, animowane gify, Lovecraft, poezja konkretna (strawiona przez internety), voodoo, topniejący śnieg, imaginarium fantastycznonaukowej kinematografii, lewitacja, krew, cukier, seks, czary – to tylko niektóre z nich.
- Villa Straylight Frydrycha zaprojektowana jest tak, by ożywiał ją ruch przemieszczającego się przez wystawę widza. Język również pozostaje w ruchu, wędrując między tym, co wizualne, a tym, co pojęciowe. Villę wypełniają więc słowa, które zmieniają się w obrazy – i obrazy, które w świadomości patrzącego zostawiają ślad w postaci słów. W Villi Straylight Frydrycha tekst jest malowany, rzeźbiony, używany jako materia, wyciska się go z anegdot niczym farbę z tuby. Ma swoją barwę, zapach i ciężar. Jest wizualnością i jej całkowitym zaprzeczeniem, absolutną ciemnością. W perspektywie wystawy Frydrycha tekst jest plastyczny jak sama rzeczywistość, ponieważ jest z rzeczywistością tożsamy.
- (Stach Szabłowski)